Miłość do dziecka to miłość życia - czy też tak uważasz?
Miłość do dziecka to najsilniejsza więź w życiu. Miłość naszego życia mówi do nas zatem “mamo”. Płacze, smarka i niszczy wszystko dookoła, kiedy wpadnie w szał lub euforię.
I mimo to sprawia, że nasze serce się cieszy i jest po brzegi pełne czułości oraz miłości. Nie ma bowiem nic bardziej wyjątkowego niż przytulanie i pieszczoty z dzieckiem.
Bycie matką to posiadanie serca poza własnym ciałem, bijącego na własny rachunek i uczącego się żyć pod parasolem uśmiechu.
Miłość matki: podręcznik przetrwania
Miłość matki wyposaża nas w szósty zmysł, szczególny instynkt podpowiadający jak kochać. To najlepszy podręcznik przetrwania dla nas i dla naszych dzieci, które zawsze powracają do bezpieczeństwa, jakie im oferujemy.
Ten typ miłości rośnie stopniowo, nie ma ograniczeń ani warunków i jest zawsze bezinteresowny. Dziecko zaczyna się bowiem kochać już w ciąży tak intensywnie i słodko, że nie znajduje to z niczym porównania.
Miłość do dziecka – zdrowe przywiązanie
Mówiąc o przywiązaniu, mamy na myśli więź łączącą matkę z dzieckiem. Opiera się ona na matczynej miłości i spełnianiu potrzeb dziecka oraz tworzeniu bezwarunkowej, trwałej relacji.
Od pierwszych chwil okrągła buzia dziecka, szerokie czoło, duże oczy, dołeczki w policzkach i mała bródka odzwierciedlają prawdziwą czułość i miłość.
Zdajemy sobie wówczas sprawę, że miłość ma imię, jest też czymś z krwi i kości, co popycha nas do chronienia dziecka i pielęgnowania miłości do niego. Niemowlęta wyrażają natomiast uczucia w ramach swoich możliwości poprzez płacz i uśmiech.
Płacz w pierwszych miesiącach życia to bowiem potężny sygnał zorientowany na zapewnienie dziecku dobrego samopoczucia. Każde dziecko płacze inaczej (matka jest w stanie natychmiast rozpoznać płacz swojego dziecka) oraz istnieją różne rodzaje płaczu.
- Płacz z powodu bólu pojawia się nagle i brak mu rytmu.
- Płacz spowodowany głodem, zimnem lub niewygodą zaczyna się subtelnie i przybiera na intensywności.
- Gdy dziecko płacze z powodu samotności i braku matki w pobliżu, wyraża w ten sposób, że towarzystwo i opieka są dla niego tak samo ważne jak przyjmowanie pokarmu i ochrona przed zimnem.
Te sygnały dźwiękowe składają się zatem na wspaniały język komunikacji uczuciowej z dzieckiem. To jakby mówić:
-Mamo, jesteś tu?
-Tak, kochanie, jestem tu. Możesz być spokojny.
Innym silnym sygnałem ze strony dziecka jest uśmiech, który obecny jest już od pierwszych tygodni życia i przybiera na sile od drugiego miesiąca. Uśmiech dziecka sprawia bowiem, że czujemy się dobrze i budzi w nas miłość.
Wyrażanie emocji pozwala nam na wchodzenie w interakcję z dzieckiem i tworzenie z nim więzi.
Miłość matki sprawia bowiem, że chcemy zawsze być przy dziecku, mówić słodkie słówka i współodczuwać, uwrażliwiać się na przekazywane przez nie sygnały. Dziecko stawia nas na piedestale życia, gdy zwraca się do nas “mamo”.
To może Cię zainteresować ...