Zmęczenie i brak sił, ale mimo wszystko pełnia szczęścia

Zmęczenie i brak sił, ale mimo wszystko pełnia szczęścia
María Alejandra Castro Arbeláez

Napisane i zweryfikowane przez psycholog María Alejandra Castro Arbeláez.

Ostatnia aktualizacja: 16 maja, 2018

Wyczerpanie, zmęczenie i brak siły. To wszystko czują ojcowie i matki kiedy wreszcie położą dzieci do łóżek. Kiedy dzieci zapadną w spokojny sen, to wyczerpanie nagle zmienia się w radość.

Zmęczenie którego doświadczamy podczas codziennej opieki nad dziećmi może być to coś innego. Nawet kiedy każda nasza cząstka wydaje się być nie na miejscu, czujemy, że coś w nas rośnie. Dodaje nam to sił i sprawia, że żyjemy pełniej niż wcześniej.

To uczucie nazywa się dobrobytem. Chodzi o świadomość, że szczęście oznacza dzielenie się i tworzenie. To wiedza, że nasze dzieci są zdrowe i że dzięki nam dorastają zdrowe i szczęśliwe.

Pomimo tego, musimy być świadomi, że życie rodzinne nie zawsze takie będzie. Ważnym jest wiedzieć, że dzieci wydorośleją a razem z nimi ich zachowanie. Gdy to nastąpi będziemy musieli zaakceptować szereg zobowiązań i wyzwań.

Rodzicielstwo i wychowanie dzieci przypomina naukę języka obcego, ciągle uczymy się nowych zwrotów i słówek. Czasami mówimy sobie, że nie damy rady czegoś zrobić i nie dotrwamy do końca dnia. Mimo tego, robimy to, pokonujemy zmęczenie.

Czasami nieświadomie, stajemy się ekspertami którzy potrafią spojrzeć w  przyszłość. Przewidujemy ryzyko i wyczuwamy potrzeby. Rodzicielstwo może nie być magiczne ale to wspaniały okres w naszym życiu.

Zmęczenie płynie z naszego mózgu

Zmęczenie - drzemka

Gdy nadchodzi koniec dnia jesteśmy przeraźliwie wykończeni. Nasze ręce, nogi i głowa – wszystko to boli. Miewamy skurcze i śpimy aby się zregenerować. Jednak choć może się to wydawać dziwne, tym co w rzeczywistości potęguje nasze zmęczenie, jest nasz mózg.

Stres z nadmiernej czujności i zmęczenie

Czasami presja psychiczna jest bardziej wyczerpująca niż wycieńczenie psychiczne. Eksperci nazywają to stresem z nadmiernej czujności który jest podobny do tego na który cierpią żołnierze.

Zarówno ojciec, jak i matka mają szereg ważnych obowiązków wobec swoich dzieci. Muszą być wyczuleni na wszelkie okoliczności i obecni przy nieporozumieniach.

Przychodzi taki moment, kiedy ta sytuacja może być toksyczna. Nasze życie zmienia się w taki sposób, że przestajemy się martwić nawet o samych siebie. Naszym priorytetem staje się ta delikatna istota którą musimy chronić i kochać.

Obawa przed tym, że coś może mu się stać powoduje u nad dodatkowe lęki i udrękę. Ten mały kalejdoskop uczuć wywołuje u nas ogromne ilości niepokoju, zmęczenia i wyczerpania.

Razem jesteśmy wyczerpani, ale niezmiernie szczęśliwi

Zmęczenie - rodzina drzemie na kanapie

Każde z rodziców może pracować poza domem. Mogą także zgodzić się na to aby jedno z nich tymczasowo zajęło się wychowaniem dzieci. Niezależnie od tego jaka by była sytuacja jedno jest jasne, wychowanie dzieci to nie jest zajęcie dla jednej osoby.

Spędzanie czasu, ze swoimi dziećmi to najważniejsza rzecz jaką zrobisz w swoim życiu.

-Anthony Douglas Williams-

Dzieci nie mają tylko jednego modelu do naśladowania. Nie ma nic wspanialszego od poczucia  się częścią każdego etapu, przyczyniając się do wszystkich możliwych zadań.

Mówienie dzieciom „dobranoc” to zakończenia każdego dnia, magiczna chwila która powtarza się każdego wieczoru. Wieź emocjonalna z dziećmi nie zanika, pomaga budować wspomnienia i pozytywne emocje.

Nareszcie sami, wreszcie chwila tylko dla nas

Kiedy jesteśmy rodzicami po raz pierwszy, intymna sfera naszego życia zostaje troszkę osłabiona. Miłość jest dalej obecna ale czasami związek wymaga pielęgnacji.

Moment kiedy dziecko wreszcie zasypia jest prawie jak randka. Jednak nasze zmęczenie może ująć mu trochę magii. Podkrążone oczy, rozczochrane włosy, stara pidżama czy zabawki porozrzucane na podłodze.

Pomimo tego nadal jesteśmy szczęśliwi. To poczucie to wynik dobrej pracy dwóch partnerów.

Wtedy zatracamy się w długich rozmowach o wszystkim i o niczym i marzeniach na przyszłość. Trzymamy się za ręce i zasypiamy… oczywiście gotowi kiedy tylko będziemy potrzebni naszym dzieciom.


Ten tekst jest oferowany wyłącznie w celach informacyjnych i nie zastępuje konsultacji z profesjonalistą. W przypadku wątpliwości skonsultuj się ze swoim specjalistą.