Mama opiekująca się dzieckiem to też kobieta pracująca
Mama opiekująca się dzieckiem to też kobieta pracująca. Chociaż nie otrzymuje wypłaty, pracuje ciężko i przyczynia się do rozwoju społeczeństwa. Choć jej praca nie jest wyceniana, tak samo jak wszyscy pod koniec dnia pada do łóżka wyczerpana. Choć wiele osób tego nie zauważa, mama opiekująca się dzieckiem wykonuje pracę równie godną i prawdopodobnie najpiękniejszą na świecie.
Żyjemy w społeczeństwie, które bardzo wiele od kobiet wymaga. Również one same stawiają sobie wygórowaną poprzeczkę. Oczekuje się, że odniesie ona sukces i będzie działać efektywnie praktycznie we wszystkich sferach życia.
Mama opiekująca się dzieckiem obraca się w społeczeństwie, które nie uznaje kompromisów. Od kobiety oczekuje się, że dopilnuje terminów, odprowadzi dzieci do szkoły i je z niej odbierze, zapewni środki materialne i wsparcie ekonomiczne mężowi, a przy tym oczywiście nie zaniedba najważniejszej więzi matki z dzieckiem.
Nie jest to w żaden sposób łatwe. A mimo to miliony kobiet osiąga ten cel każdego dnia: uczą, wychowują, towarzyszą, a przy tym pną się po szczeblach kariery zawodowej. Inne mamy z kolei postanawiają opóźnić powrót do życia zawodowego po narodzinach swojego dziecka.
Czasami jest to kwestia wyboru osobistego, przy innych okazjach samo w sobie środowisko pracy uniemożliwia szybki powrót. Czasami trzeba nawet zmienić zawód. Jakkolwiek by było, kobieta lub mężczyzna zajmujący się opieką nad dzieckiem również pracuje. Nie wolno nam o tym zapominać.
Zachęcamy Cię do refleksji na ten temat.
Mama opiekująca się dzieckiem nie otrzymuje wypłaty, ale pracuje nad wielkim projektem
Dziecko to nie tylko projekt na całe życie. To także nasza odpowiedzialność, źródło naszej codziennej inspiracji i ktoś, komu poświęcimy resztę naszego życia. Mama opiekująca się dzieckiem doskonale zdaje sobie z tego sprawę.
- Wiemy, że w dzisiejszych czasach nie brakuje mam, które z pełną chęcią i wielkim zapałem wracają do pracy zawodowej po 20 tygodniach urlopu macierzyńskiego.
- Jak się jednak okazuje, wiele par uznaje, że czas ten jest zdecydowanie niewystarczający. Aż 80% osób jest takiego zdania.
- Organizacje takie jak Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) zalecają możliwe przedłużenie karmienia piersią. W rzeczywistości w pierwszych sześć miesięcy życia noworodka powinno opierać się tylko na karmieniu piersią. Dobrze by było, gdyby szanowano to w naszym środowisku pracy, umożliwiając dłuższy urlop macierzyński.
Okazuje się jednak, że w większości przypadków w naszym środowisku pracy nie szanuje się tych jak najbardziej podstawowych potrzeb. Z tego właśnie powodu wiele kobiet decyduje się na rezygnację z pracy w celu pozostania w domu i wychowywania dzieci.
Zostanę w domu, nie obchodzą mnie stereotypy
W dzisiejszych czasach nie brakuje osób, które ze zdziwieniem i zmieszaniem spoglądają na panie domu, które wykonują to zadanie z wyboru. Pierwsza myśl, jaka przychodzi wtedy do głowy to fakt, że mama opiekująca się dzieckiem w pewien sposób “rezygnuje” z cennego czasu, jaki mogłaby poświęcić na dążenie do dobrobytu, rozwój zawodowy i osobisty.
- Trzeba jednak pamiętać, że mama opiekująca się dzieckiem nie rezygnuje z niczego ani nic nie traci. Wręcz przeciwnie, zyskuje czas. Jest to najlepsza inwestycja w swoje własne dzieci. Nie istnieje tam pośpiech, sztywne godziny, stres ani presja.
- Z drugiej strony, należy również podkreślić, że również wielu mężczyzn postanawia zostać w domu. Często dzieje się tak, ponieważ partnerka ma lepszą wypłatę niż partner, dzięki czemu mężczyzna jest w stanie na jakiś czas odsunąć od siebie życie zawodowe.
Mama opiekująca się dzieckiem pracuje 24 godziny na dobę
Mama opiekująca się dzieckiem nie dostaje wypłaty i nie wycenia swojego wysiłku. Nie ma też odpoczynku ani wakacji. W procesie wychowania dziecka potrzeba jednak magisterki z cierpliwości, doktoratu z wiedzy specjalistycznej i tytułu mistrza w wytrzymałości.
- Mama opiekująca się dzieckiem nie wysypia się, pracuje praktycznie przez cały czas a weekendy to tylko przedłużenie poniedziałku.
- Tutaj nie ma miejsca na przerwę na kawę, na piątkową kolację przy filmie ani na zapomnienie o wszystkim podczas sobotniej randki.
Mama opiekująca się dzieckiem nie narzeka na brak wypłaty i nigdy nie będzie tego robić, gdyż nie ma lepszej zapłaty niż uśmiech jej dziecka. Niż przytulenie na dobranoc lub wspólna drzemka na sofie z maluszkiem.
Norwegia, raj dla mam i rodzin
Istnieje jedna kwestia, co do której nie mamy najmniejszych wątpliwości: gdyby nasz system socjalny wspierał macierzyństwo, kobiety nie miałyby najmniejszych wątpliwości co do połączenia tych dwóch aspektów: życia zawodowego i rodzinnego.
Obecnie jednak wiele kobiet staje w obliczu ryzyka całkowitej utraty pracy tylko z powodu tego, że zaszły w ciążę.
Mówi się, że tworzymy nowoczesne i rozwinięte społeczeństwo. Wziąwszy jednak pod uwagę powyżej opisane zjawiska, nie ulega wątpliwości, że na tej płaszczyźnie odnieśliśmy druzgoczącą porażkę.
Jeśli chodzi o kwestię opieki nad rodziną i matką z dzieckiem, wielkim wzorem jest dla nas państwo jakim jest Norwegia.
Urlop macierzyński wynosi tam 56 tygodni. To około rok i dwa miesiące.
- Mamy a Norwegii mogą wybrać 46 tygodni urlopu ze 100% wypłaty lub 56 tygodni dysponując 80% wypłaty.
- Ojciec dziecka otrzymuje 10 tygodni pełnopłatnego urlopu.
- Co więcej, dziecko ma gwarantowane miejsce w żłobku. Większość firm dysponuje własnym żłobkiem.
- Tydzień pracy matki wynosi 37 godzin zamiast 40.
- Co więcej, ma ona do dyspozycji 20 dni zwolnienia bez wyjaśnienia aby móc zaopiekować się dzieckiem.
- Państwo dostarcza też 120 euro miesięcznie aż do ukończenia 18. roku życia przez dziecko.
Podsumowując, idealny model opieki nad matką z dzieckiem, jaki istnieje w Norwegii, powinien być naśladowany przez wszystkie inne kraje. Jest to jedyny sposób na promowanie macierzyństwa i stwarzanie kobietom warunków do opieki nad dziećmi. Pozytywnie wpłynęłoby to na wszystkie przyszłe pokolenia.
Mama opiekująca się dzieckiem to kobieta pełnowartościowa i ciężko pracująca. Pamiętajmy o tym. Ona inwestuje w przyszłość w najlepszy możliwy sposób.
Wszystkie cytowane źródła zostały gruntownie przeanalizowane przez nasz zespół w celu zapewnienia ich jakości, wiarygodności, aktualności i ważności. Bibliografia tego artykułu została uznana za wiarygodną i dokładną pod względem naukowym lub akademickim.
- Bowlby, J. (1986). Vínculos afectivos: formación, desarrollo y pérdida. Madrid: Morata.
- Bowlby, J. (1995). Teoría del apego. Lebovici, Weil-HalpernF.
- Garrido-Rojas, L. (2006). Apego, emoción y regulación emocional. Implicaciones para la salud. Revista latinoamericana de psicología, 38(3), 493-507. https://www.redalyc.org/pdf/805/80538304.pdf
- Marrone, M., Diamond, N., Juri, L., & Bleichmar, H. (2001). La teoría del apego: un enfoque actual. Madrid: Psimática.
- Moneta, M. (2003). El Apego. Aspectos clínicos y psicobiológicos de la díada madre-hijo. Santiago: Cuatro Vientos.