Tylko ty i ja, nikt więcej kochana mamo...
Kochana mamo, piszę, aby ci powiedzieć, że twoja miłość do mnie i moja miłość do ciebie to moja życiowa kotwica. Dlatego wiem, że nigdy nie będziemy sami, bo mamy siebie nawzajem. Będziemy razem aby nigdy nie przestawać ze sobą rozmawiać, słuchać, okazywać sobie miłość i towarzyszyć sobie nawzajem. Tylko ty i ja, nikt więcej kochana mamo…
Wiem, że nie jest to łatwe, zwłaszcza gdy choruję i musisz iść do apteki lub do szpitala sama w środku nocy. Albo kiedy zadaję ci pytania o tatę, o rodziny dookoła nas lub o komentarze innych ludzi, których czasami nie rozumiem. Wiem, że jesteś tylko ty i ja...
Rozumiem też, że wywołanie u mnie uśmiechu, gdy czuję smutek a ty jesteś tak bardzo zmęczona, wcale nie jest łatwe. Ale zawsze ci się to udaje. Nawet jeśli czasami wydaje ci się, że wcale nie. Chociaż jesteś tylko ty i ja, czuję szczęście i pełnię.
Mam setki powodów, by cię kochać mamo. Jakich powodów?
- Masz tytuł mistrza w najszczerszej, najgłębszej i najbardziej bezwarunkowej miłości, jaka tylko istnieje.
- Masz tysiąc medali, którymi wcale się nie chwalisz.
- Jesteś moją pielęgniarką i przewodnikiem, jedyną osobą, która może uleczyć moje kolana i rany serca nieskończonymi uściskami i pocałunkami.
- Jesteś moją opiekunką, powiernikiem i wiecznym towarzyszem.
- Nawet jeśli czujesz się pokonana, udaje ci się pokonać moje zmartwienia i wszystkie moje smutki.
- Bycie twoim dzieckiem to ogromny przywilej.
- Jesteś bardzo odważna i zawsze idziesz do przodu.
- Spędzasz życie, wykuwając miecze i tarcze, cerując dziury i budując domy z wyobraźni.
- Chcę, żeby moje dzieci miały matkę taką jak ty, najbardziej wyjątkową, najpiękniejszą.
Tylko ty i ja kochana mamo, nie obchodzi mnie co myślą inni.
Mamo, wiem też, że wiele osób nas ocenia. Zdaję sobie sprawę, że możemy wzbudzać współczucie. Ale oni tego nie rozumieją. Nie wiedzą, jak bardzo jesteśmy szczęśliwi ani jak wiele udaje nam się razem robić każdego dnia. Ponieważ nikt tak naprawdę nie jest w stanie zrozumieć czegoś, przez co sam nie przeszedł. Choć jesteś tylko ty i ja, jesteśmy szcześliwi.
Tylko ty i ja, nikt więcej kochana mamo…. Jesteśmy prawdziwą rodziną i to jest dla mnie prawdziwą gwarancją bezwarunkowej miłości.
Mamo, nie zamierzam zaprzeczać. Czasami naprawdę żałuję, że nie mam blisko siebie ojca. Nie mogę ci też obiecać, że nie nadejdą trudne czasy, niezrozumienia i podwójnej lub potrójnej pracy emocjonalnej przy wychowaniu mnie.
Ale właśnie dlatego, że zawsze kochałeś mnie za dwóch, wspierałaś mnie za dwóch i opiekowałaś się mną za dwóch, wiem, że u twego boku niczego mi nie zabraknie.
Rozumiem, że emocjonalne wyzwania związane z troską o mnie i wychowywaniem mnie w pojedynkę to nic łatwego. W końcu jesteś tylko ty i ja. Wiem też, że radzenie sobie jednocześnie z codziennymi trudnościami to naprawdę wyczerpujące zadanie.
Myślę, że czasami opanowuje cię uczucie lęku. Wiem, że czasami smutek wygrywa bitwę, bo widzę go na twojej twarzy. A czasem nawet słyszę, jak szlochasz w nocy…
Ale wiem, mamo, że to tylko chwile emocjonalnego napięcia. Mama samotnie wychowująca dziecko miewa takie momenty. Ale później zawsze na nowo uświadamia sobie, że jej dziecko to prawdziwe błogosławieństwo. Dzięki mnie, dzięki twojemu dziecku, zdołasz pokonać każdą przeciwność. Stawisz czoła trudnościom.
Zdaję sobie sprawę, że jak każde inne dziecko czasami potrafię być nie do zniesienia. Ale ty, mamo, nie możesz wysłać mnie na spacer z tatą i odpocząć. Chociaż jednak jesteś tylko ty i ja, zawsze udaje nam się w końcu porozumieć.
Jesteś moją ulubioną osobą
Mamo, jesteś niezwykła. Masz w sobie siłę żywiołów. Uwielbiam nasze wspólne sekrety, nasz kącik do czytania oraz nasze wieczory filmowe pod ciepłym kocem. Tak bardzo lubię zasypiać na twoich kolanach. Przepadam za tym, kiedy siadasz na podłogę, żeby się ze mną bawić lub kiedy czytasz mi bajki wieczorem.
I ten twój niezwykły sposób na przygotowanie mojego ulubionego dania tak, by zawsze mnie zaskoczyć. Twój sposób uśmiechania się sprawia, że jestem tak szczęśliwy i czuję się błogo. Twoja miłość, mamo, jest powodem, dla którego nauczyłem się, że zasługuję w życiu na to, co najlepsze.
Dzięki tobie nauczyłem się, że zasady, które zawsze będą mnie prowadzić, opierają się na kochaniu z całego serca. Bazują na tym, że jedną ręką dajemy, a drugą otrzymujemy. Są to zasady oparte na pokorze i jednocześnie zdrowym poczuciu dumy z siebie i mojej rodziny.
Zasługujesz na wszystko to, co najlepsze, kochana mamo. Dziękuję za każde osiągnięcie, za każde marzenie, za każdy pocałunek i za każdy uścisk. Jeszcze raz dziękuję za twoją anielską cierpliwość w obliczu moich błędów. Za to, że czuję się wspaniale chociaż jesteś tylko ty i ja.
Dziękuję za bycie moim największym wsparciem, za motywowanie mnie, za wasze wysiłki i za marzenia, które zawsze mi wszczepiasz.
Na koniec: dziękuję ci, że jesteś nauczycielką mojego życia, mamo. Byłaś, jesteś i zawsze będziesz moją kotwicą na całe życie.