Dziecko nie chce spać w swoim łóżku - co zrobić?

Skłonienie dziecka, by spało w swoim łóżku jest zadaniem wymagającym dużej ilości czasu, zaangażowania i przede wszystkim cierpliwości. Wszystko jednak można osiągnąć miłością, szacunkiem i wyrozumiałością.
Dziecko nie chce spać w swoim łóżku - co zrobić?

Ostatnia aktualizacja: 16 kwietnia, 2019

Dziecko nie chce spać w swoim łóżku – czy brzmi to znajomo? Niezależnie czy problem ten pojawił się już w Twojej rodzinie czy jeszcze nie, pewne kroki należy podjąć już teraz. Dobre nawyki wypracowane we wczesnym dzieciństwie wpłyną pozytywnie na jakość życia zarówno malucha jak i jego rodziców.

Jeżeli Twoje dziecko już nie chce spać w swoim łóżku, czeka Cię niełatwe zadanie. Nie jest to jednak niewykonalne. W dzisiejszym artykule podamy Ci kilka wskazówek, dzięki którym już wkrótce osiągniesz ten cel.

Dziecko nie chce spać w swoim łóżku – dlaczego?

Być może nie udało Ci się jeszcze skłonić Twojego maluszka do spania w swoim pokoju a zamiast tego wciąż chce on być w Twoim towarzystwie, możliwie jak najbliżej. Być może jest właśnie na etapie koszmarów sennych a to z kolei stanowi doskonałą wymówkę by dostać się do Twojego łóżka. Możliwe też że w Waszej rodzinie zaszła jakaś poważna zmiana – na przykład jesteście na wakacjach – i maluch czuje się zagubiony lub po powrocie z urlopu ciężko mu wrócić do swojego pokoju.

Musisz wiedzieć, że nawet jeśli Twoje dziecko nie chce spać w swoim łóżku, jest to niezbędne dla jego rozwoju. Tylko w taki sposób nauczy się panować nad swoim lękiem i nauczy się niezależności. Samodzielność zaczyna się właśnie w takich nawykach.

Istnieje wiele powodów, dla których dziecko nie chce spać w swoim łóżku. Najczęstszym z nich jest potrzeba bliskości i przywiązanie. Możliwe też, że maluch boi się ciemności – bardzo często zdarza się to w wieku trzech lub czterech lat.

Istnieją też dzieci, które mają za sobą cieżkie przeżycia. To również może silnie przyczynić się do lęku przed samotnością. Nie bez znaczenia są również zwyczaje. Jako istoty ludzkie bardzo przywiązujemy się do naszych nawyków. To one bowiem zapewniają nam poczucie bezpieczeństwa. Maluch nie odczuwa potrzeby przeniesienia się do swojego pokoju, bo po co miałby to robić, skoro spanie u boku mamy jest tak przyjemne?

Oczywiście, na jakimś etapie dzieci muszą uniezależnić się od rodziców i przestać spać w ich łóżku, przenosząc się do swojej własnej przestrzeni. Dla dobra dziecka oraz dla Twojego związku, musisz zadbać o swoją intymność i jakość wypoczynku.

Mama śpi z dzieckiem - dziecko nie chce spać w swoim łóżku

Dziecko nie chce spać w swoim łóżku – co zrobić?

Jeżeli Twoje dziecko nie chce spać w swoim łóżku, zdajesz sobie sprawę z tego, jak wielkim wyzwaniem może się wydawać skłonienie go do tego. Jeżeli jednak uzbroisz się w całe mnóstwo cierpliwości, zaangażowania i stanowczości, odniesiesz sukces. Dziecko z czasem zrozumie, gdzie powinno spędzać noc i wszyscy wypoczną znacznie lepiej.

Chcesz dowiedzieć się nieco więcej? Koniecznie przeczytaj też artykuł: Dzieci które późno chodzą spać cierpią na zaburzenia

1. Pierwszy cel: niech dziecko się położy i zaśnie

Aby osiągnąć ten cel, musisz towarzyszyć dziecku w drodze do jego pokoju i zostać z nim aż całkiem zaśnie. Pamiętaj, że jeśli dziecko nie chce spać w swoim łóżku, powodem nie jest samo łóżko tylko brak Twojej obecności. Zaśnie jeśli będziesz przy nim, ponieważ poczuje się bezpiecznie.

Poczekaj aż maluch zaśnie głęboko. Czasami dzieci są na tyle sprytne, że udają że śpią, ale gdy tylko rodzic się ruszy, od razu wpatrują się w niego szeroko otwartymi oczami i zaczynają płakać.

Uzbrój się w cierpliwość, ten proces może zająć wiele dni. Gdy maluch już śpi, wstań po cichu i powoli wycofaj się do swojego pokoju. Zwłaszcza na początku zaleca się pozostawienie otwartych drzwi zarówno w pokoju dziecka jak i w swojej sypialni.

“Samodzielne spanie jest niezmiernie ważnym elementem rozwoju malucha gdyż dzięki temu uczy się on radzić sobie ze strachem i nabywa dojrzałości.”

2. Drugi cel: unikanie nocnego przychodzenia do Twojej sypialni

Uzbrojona w całe mnóstwo cierpliwości, miłości i matczynego ciepła, będziesz musiała wykonać zadanie polegające na “zawróceniu” dziecka do jego pokoju gdy przyjdzie do Ciebie nad ranem. I to nawet w sytuacji gdy ciasno Cię przytula lub wciska się między obojga rodziców. Niektóre maluszki są tak sprytne, że rodzice nawet nie słyszą kiedy dostały się do łóżka.

Jeżeli obudzisz się i zobacyzsz obok siebie swoje dziecko, zadanie polega na powrocie do punktu 1 – zabierz dziecko do jego pokoju i pozostań z nim aż zaśnie, chyba że uda Ci się przenieść dziecko do jego sypialni bez budzenia go.

Dziecko śpi z misiem

3. Trzeci cel: nabranie zwyczaju samodzielnego spania

Na tym etapie realizacji omawianego planu dziecko prawdopodobnie nie będzie się budzić w nocy. Nie będzie już biegło do Twojej sypialni. W związku z tym możesz pozwolić sobie na lekkie rozluźnienie dyscypliny jeśli chodzi o nawyki przed snem. Na przykład jeśli panowała żelazna zasada gaszenia lampki nocnej przed snem, teraz możesz na chwilę zostawić ją zapaloną aż maluszek zaśnie.

Możesz też pozwolić na zabawkę w łóżku oraz – jeśli uważasz to za słuszne – na towarzystwo pupila, który zapewni dziecku poczucie bezpieczeństwa i zadowolenia. Dzięki temu dziecko nie będzie miało chronicznej potrzeby Twojego towarzystwa w nocy.

Jeżeli Twoje dziecko nie chce spać w swoim łóżku, czeka Cię wyzwanie wymagające czasu i cierpliwości. Najważniejsze to nie tracić wytrwałości i doceniać małe postępy pojawiające się dzień po dniu. Daj sobie dni, tygodnie a nawet miesiące, gdyż zmiany nawyków zawsze wymagają czasu, jeśli mają być trwałe. Współpracuj z partnerem i razem dążcie do wystawionych celów tak, żeby dziecko wiedziało, jakie zasady panują w domu.


Wszystkie cytowane źródła zostały gruntownie przeanalizowane przez nasz zespół w celu zapewnienia ich jakości, wiarygodności, aktualności i ważności. Bibliografia tego artykułu została uznana za wiarygodną i dokładną pod względem naukowym lub akademickim.



Ten tekst jest oferowany wyłącznie w celach informacyjnych i nie zastępuje konsultacji z profesjonalistą. W przypadku wątpliwości skonsultuj się ze swoim specjalistą.