Mamy są bardziej zestresowane od ojców - dlaczego?

Napisane i zweryfikowane przez psycholog María Alejandra Castro Arbeláez.

Ostatnia aktualizacja: 15 sierpnia, 2018

Nie ma dwóch takich samych rodzin i domów, a każdy z rodziców inaczej przeżywa stres. Jednak badania pokazują, że mamy są bardziej zestresowane od ojców, którzy nie odczuwają tak dużego stresu opiekując się swoimi dziećmi.

Wyniki badań wyraźnie wskazują, że mamy są bardziej zestresowane i bardziej niezadowolone z obowiązków rodzicielskich niż ojcowie. Dlaczego tak się dzieje? Czy zgadzasz się z tym stwierdzeniem?

Rodzicielstwo to seria męczących zobowiązań. Rozkład dnia, codzienne obowiązki i brak czasu dla siebie mogą przytłoczyć każdego. Wydaje się, że kobiety są na to bardziej narażone od mężczyzn.

Sądzimy, że ma to związek z odczuwaną przez kobiety potrzebą perfekcyjności i brakiem pomocy ze strony partnerów.

Co się dzieje, jeśli dwie osoby posiadające ten sam harmonogram przestają być zgrane? Zapewne jedna z nich będzie wykonywała większość pracy. Kiedy mama zauważy, że jej partner nie udziela pomocy lub nie robi określonych rzeczy poprawnie, może zacząć odczuwać stres.

W przypadku rodzicielstwa większość ojców nie musi opiekować się dziećmi przez dłuższy czas. Zazwyczaj robią to chwilowo i nie wywołuje to stresu.

Wiedzą, że kiedy mama wróci, będą mogli skończyć swoją zmianę. Jednak nie działa to w drugą stronę. Gdy mama zajmuje się dziećmi, tata po powrocie do domu nie przejmuje od niej jej obowiązków.

Dlaczego mamy są bardziej zestresowane?

American University of Cornell przeprowadził badania korzystając z pomocy Minnesota Population Center. Na początku dokonano analizy czasu, który zarówno kobiety, jak i mężczyźni poświęcają na opiekę na dziećmi. Nawet te dane wystarczyły, by wykazać ogromne różnice.

Wyniki pokazują, że kobiety nie tylko poświęcają więcej czasu na opiekę nad dziećmi, ale także podkreślają, jak bardzo wyczerpujący jest ten proces. Jeśli byłby prosty i w pełni satysfakcjonujący, ilość poświęcanego czasu nie wywierałaby wpływu na nerwy.

Okazało się, że kobiety są zdecydowanie bardziej zdenerwowane i mniej szczęśliwe od mężczyzn.

Przebadano 12 tysięcy przypadków. Badano uczucia rodziców dotyczące sposobu, w jaki korzystają z czasu. Całe badania trwały trzy lata.

Sprawdzano takie czynniki jak ilość czasu i różne zadania wykonywane przez mamy i ojców. Brano również pod uwagę środowisko, w którym dane osoby były rodzicami.

Fakt, że większość obowiązków rodzicielskich spadało na mamy sprawiał, że zmniejszał się czas, który z przyjemnością spędzały z dziećmi, a także często nie miały czasu dla siebie. Ojcowie częściej od mam mieli okazję na chwilę odpoczynku. To wszystko sprawia, że mamy są bardziej zestresowane.

Mamy czerpią mniejszą przyjemność z czasu spędzonego z dziećmi

Przeanalizujmy następującą sytuację: tata wraca do domu po długim dniu ciężkiej pracy. W tym czasie mama przygotowuje obiad, a dzieci oglądają telewizję.

Co robi tata? Zazwyczaj wybiera odpoczynek lub na chwilę siada z dziećmi.

Jednak mama nie ma na to czasu. Musi dalej gotować, podać jedzenie i posprzątać kuchnię. Kiedy skończy będzie już zmęczona i będzie odczuwała stres, który skumulował się ze wszystkich domowych obowiązków, opieki nad dzieckiem i być może własnej pracy.

Niestety po tym wszystkim nie jest w stanie spędzać wartościowo czasu z dziećmi ani partnerem.

Takie sytuacje mogą powtarzać się na różnych obszarach. Na przykład kiedy tata musi opiekować się dzieckiem, często zabierze je do kina, na lody lub będzie się z nim bawił na placu zabaw.

Mamy nie mogą tak postępować, bo muszą pracować na to, aby członkowie rodziny byli szczęśliwi.

Często zdarza się, że mamy proszą partnerów o zabranie dzieci do parku, gdy one same robią pranie lub sprzątają dom. Jak zwykle poświęcają się dla rodziny i koniec końców są nieszczęśliwe przez coś, co tak naprawdę powinno dawać im ogromne szczęście.

Bycie mamą nie sprawia, że jesteśmy nieszczęśliwe. Odpowiada za to sposób, w jaki przeżywamy nasze macierzyństwo i radzimy sobie z nałożonymi na nas wymaganiami.

Konieczność upewnienia się, że rodzinie niczego nie brakuje zabiera nam czas – czas, który mogłybyśmy spędzać z najbliższymi w atmosferze szczęścia i radości.