Reanimacja dziecka - jak powinna wyglądać?

Reanimacja dziecka - jak powinna wyglądać?

Ostatnia aktualizacja: 21 grudnia, 2022

Reanimacja dziecka, na przykład w momencie, gdy się zakrztusi, jest jednym z najbardziej traumatycznych wydarzeń, jakie mogą przydarzyć się matce. Jest to zdarzenie, co do którego zawsze mamy nadzieję, że nigdy się nie wydarzy. Podobnie jednak jak inne wypadki, może zdarzyć się w dowolnym momencie.

Jesteśmy gotowe znieść dolegliwości ciąży, bóle porodu, karmienie piersią, wychowywanie dziecka… ale żadna z nas nie jest emocjonalnie przygotowana na sytuację zagrożenia życia dziecka.

Jesteśmy jednak kobietami i jako takie umiemy nabrać sił w obliczu tego, co sprawia niewypowiedziany ból, zwłaszcza jeśli chodzi o zdrowie, bezpieczeństwo czy życie naszego dziecka.

Dlatego właśnie zalecamy Ci wprost: już teraz się przygotuj. Dowiedz się, jak powinna wyglądać reanimacja dziecka. Jeżeli w jakimś momencie swojego życia przyjdzie Ci stanąć twarzą w twarz z dramatyczną sytuacją, w której Twoje dziecko będzie potrzebować reanimacji, zatrzymaj łzy na później i wprowadź w czyn podane przez nas wskazówki.

Podejmij kroki by zapobiegać wypadkom

Dzieci są z natury ciekawskie i są małymi psotnikami, zawsze poszukującymi przygód. Ich wszechświat jest wielki, piękny i pełen wiedzy.

Nie jest to jednak wolne od niebezpieczeństw – bardzo często zupełnie nie zdaje sobie z nich sprawy. Na widok dzikiego zwierzęcia na przykład, dziecko prawdopodobnie siedziałoby spokojnie obserwując tylko jak się szybko zbliża.

Dziecko się krztusi

Jego niedoświadczenie i niewinność w połączeniu z licznymi zagrożeniami znajdującymi się w Twoim domu mogą prowadzić do poważnych wypadków.

Dlatego właśnie gdy omawiamy temat jakim jest reanimacja dziecka, pierwsze, co powinniśmy zrobić to zapewnić dziecku bezpieczne otoczenie tak, aby mogło swobodnie raczkować, przemieszczać się i poznawać otaczający je świat.

Pokój dziecięcy powinien być wyposażony w zabawki dostosowane do jego wieku. Zapomnij o żołnierzykach, szklanych kulkach czy małych przedmiotach, które z łatwością może włożyć do ust.

Jeżeli pluszak jest podarty – zabierz go dziecku. Materiał, jakim jest wypchany może okazać się bardzo interesującym obiektem idealnym wprost by włożyć go do ust.

Gdy tylko dziecko zaczyna opuszczać swoją kołyskę i porusza się po podłodze, koniecznie trzeba zachować możliwe środki ostrożności.

Uduszenie (asfiksja) – jak powstaje i jakie konsekwencje niesie

Należy wiedzieć, że asfiksja to proces, w którym tlen nie dociera do płuc przez co nie jest zapewnione odpowiednie oddychanie.

Dzieje się tak, kiedy nasze drogi oddechowe, które zwykle zapewniają przepływ powietrza zatykają się po wchłonięciu ciała obcego bądź na przykład na skutek utopienia.

Za każdym razem, gdy oddychanie zostanie przerwane i zatrzymuje się praca płuc oraz serca, osoba obecna na scenie wypadku ma jedynie kilka sekund aby została przeprowadzona reanimacja dziecka i aby wszystko wróciło do normy.

Jeżeli czynność nie zostanie przeprowadzona na czas, zmiany w mózgu są nieodwracalne a w najgorszym przypadku asfiksja kończy się śmiercią.

Dziecko w łóżeczku

Ważny szczegół, o którym nigdy nie wolno zapominać

Jeżeli widzisz, że Twoje dziecko się dusi, pamiętaj, że nie należy go od razu ratować. Zdajemy sobie sprawę, jak dziwnie może to brzmieć.

Czasami udaje się odkrztusić przedmiot bądź kawałek jedzenia jedynie za pomocą poklepania pleców. Dzięki temu odblokują się drogi oddechowe i wszystko skończy się jedynie strachem.

Na pierwszy rzut oka jednak nie jesteś w stanie określić powagi sytuacji. Jeżeli widzisz, że Twoje dziecko nadal się dusi, a jesteś sama w domu, szybko zadzwoń na pogotowie.

Gdy pomoc będzie już w drodze, w międzyczasie będziesz robić wszystko, co w Twojej mocy aby pomóc dziecku.

Uduszenie przez zakrztuszenie

Jeśli jako mama zauważasz, że Twojemu dziecku sprawia trudność oddychanie i podejrzewasz, że mogło włożyć do ust lub do nosa jakiś drobny przedmiot, nie próbuj na siłę wyjąć przedmiotu. Bardzo często czynność ta tylko pogarsza sytuację, sprawiając, że ciało obce przesuwa się jeszcze głębiej.

Jeżeli widzisz, że dziecko chce kaszleć, pozwól mu to robić przez kilka sekund. Nie czekaj jednak za długo. Jeśli sytuacja nie poprawia się, połóż dziecko na brzuszku na zgiętej ręce opartej na udach (w pozycji siedzącej). Niech główka dziecka leży nieco niżej niż jego ciało.

Stabilnie chwyć główkę i szyjkę dziecka dłonią ręki, na której spoczywa. Drugą ręką uderzaj dziecko z wyczuciem po pleckach – skup się na przestrzeni między łopatkami.

Uderzenia nie powinny być zbyt mocne, ale też nie za lekkie. Rób między nimi przerwy.

Reanimacja dziecka – jak powinna wyglądać

Jeżeli wszystkie poprzednie kroki nie przyniosły swojego efektu i co gorsza Twoje dziecko przestaje oddychać, reanimacja dziecka jest koniecznością.

Resuscytacja krążeniowo – oddechowa dziecka (RCP) jest podobna do tej, którą przeprowadzamy na dorosłych, choć istnieją pewne zmiany.

Najpierw połóż dziecko na plecach na twardym podłożu. Następnie połóż palec wskazujący i środkowy na środku klatki piersiowej dziecka, w okolicach mostka, pod linią sutków.

Wykonuj ucisk na klatkę piersiową za pomocą palców 30 razy pod rząd. Za każdym razem gdy wykonujesz ucisk, bez podnoszenia palców, pozwól, by klatka piersiowa dziecka wróciła do swojej pozycji wyjściowej. Powtarzaj czynność cyklami.

Gdy skończysz serię 30 nacisków, umieść usta tak, aby usta i nos dziecka zostały całkowicie przykryte. Delikatnie, z wyczuciem, wprowadź nieco powietrza do płuc dziecka. Zauważysz, że uniesie się brzuszek i klatka piersiowa dziecka. 

Poczekaj kilka sekund, aż powietrze wydostanie się z płuc dziecka a następnie powtórzy czynność jeszcze raz.

Następnie wróć do ucisków klatki piersiowej tak jak robiłaś wcześniej. Po zakończeniu cyklu ucisków znów wdmuchuj powietrze.

Powtarzaj całość ilość razy konieczną do uzyskania reakcji dziecka bądź do momentu pojawienia się pomocy medycznej, o którą tak mądrze poprosiłaś na początku.


Ten tekst jest oferowany wyłącznie w celach informacyjnych i nie zastępuje konsultacji z profesjonalistą. W przypadku wątpliwości skonsultuj się ze swoim specjalistą.